niedziela, 29 grudnia 2013

Muchomory są i tu...



Plan był troszkę inny, ale wyszło jak wyszło :P Miała być polanka muchomorków przeniesiona na moją choinkę, ale jak się spodziewałam pozostało to w sferze planów. Głównie ze względu na to, że miałam po prostu mało czasu między Świętami a tym jak włóczka do mnie przyszła. Ale nic to! Może w kolejnym roku mi się uda (czy Wy też tak robicie, że plany, które w danym roku Wam nie wyszły przenosicie na przyszły, a i te czasami nie wychodzą??? Ja taką przypadłość mam -niestety).


Mimo, że muchomorki moje są dość małe to jest z nimi sporo roboty. Macie jakieś swoje patenty na te kropki? Wiem, że można dołączać nitkę w trakcie pracy, albo tak jak ja wiązać potem nitkę udającą kropki... Chętnie się dowiem, jak Wy byście sobie z tym poradziły :)


Odkryłam też, że moja serwetka całkiem fajnie sprawdza się jako tło do fotografowania! Chyba będziecie ją często widzieć :P


~~~~~~~~~~~~~~~~
mariola mazur - Co rusz szukam jej na nowo :P Dzisiaj na przykład chciałam złączyć kilka kwadratów od pledu i wychodziło różnie :)

bocia - Jak widzisz nie poddaje się i jestem dobrej myśli :) Jeśli chodzi o pomyślność w sesji to nie dziękuję (aby nie zapeszyć, bo i tym razem przyda mi się trochę szczęścia :).

Anna - Dziękuję :) Pozdrawiam Kochana!

Magdalena - Dziękuję za wizytę i komentarz :) Można gdzieś zobaczyć to co stworzyłaś?

Ania - Oj dziękuję, nawet nie wiesz jak się cieszę, że wszystko mi jak na razie idzie dość dobrze :) Pozdrawiam.

W TRAKCIE PRACY #1



Serwetka szydełkowa - szarości



Jak tam czujecie się po Świętach? Mnie dopadło przeziębienie ale z nim walczę, Święta jak zwykle spędzone w cudownej rodzinnej atmosferze, szkoda, że bez śniegu, który według mnie robi jednak niepowtarzalny klimat. Ale co tam, w zimie wiosna też nie jest zła :)
Wciąż pracuje nad pledem, miałam zamiar trochę podgonić, ale na razie idzie mi to bardzo kiepsko, ponieważ podczas Świąt chciałam skupić się na świętowaniu i spędzaniu czasu z bliskimi, a teraz dopada mnie nauka - dużo zaliczeń przypada na czas przed sesją, czyli cały styczeń. Nie marudzę, oj nie, ja w sesji jestem bardzo kreatywna i mam czas na robótkowanie, wieczorami gdy już nie mam sił na naukę, właśnie tak się odstresowuję i relaksuje. Przy ostatniej sesji powstała dość spora porcja biżutków, teraz to chyba jednak królować będzie szydełko :P


Serwetka ma 22cm średnicy i jest dość mięsista, równie dobrze może też służyć jako podstawka pod garnki w kuchni. Chciałam zaryzykować z innym kolorem - chociażby mocnym żółtym czy też czerwonym, ale jednak na razie do pokoju by mi to średnio pasowało, więc zrezygnowałam. Ze względu iż teraz mam dość znany, tani Ikeowy stolik, nie ma tam miejsca na większą serwetkę, pozostaje ta.... gdy dorobię się czegoś większego planuje dodać to niej jakiś kolor i ją najnormalniej w świecie powiększyć :) Sam kolor bardzo mi się podoba, więcej jestem z tej pracy szalenie zadowolona :) Na dniach pokażę też jeszcze małe drobiazgi, które udało mi się wyszydełkować :)


Teraz pozostaje mi jedynie dorobić 4 lub w przypływie weny 6 podkładek pod kubki, aby stworzyć taki bardzo fajny komplet :) Początek serwetki jak i podkładki, które mam nadzieję wykonam to wzór pochodzący z TEGO FILMIKU :)


Dziękuję Wszystkim za słane wszelkimi drogami życzenia :)  
Mam nadzieję, że i Wasze się spełnią!

sobota, 21 grudnia 2013

Poduszki w świątecznym klimacie + komódka



 Długo zastanawiałam się nad dekoracjami na ten rok, postanowiłam, że postawie na biel i czerwień - niebieskiego wyeliminować jednak całkowicie nie mogłam, ponieważ w tym kolorze jest moja kanapa i dwa fotele :P Postawiłam sobie jeszcze jedno zadanie - większość dekoracji ma być handmade! Na pierwszy rzut poszły ozdoby choinkowe, ale o nich będzie już może przy okazji pokazywania choinki :)


Uszyłam poduszki z napisem XMAS, stylizowane na grę scrabble - prawda, że fajnie wyglądają? Na początku, podczas szycia miałam mieszane uczucia, ale teraz myślę, że ładnie się prezentuję . Już myślę o kolejnych takich "całorocznych" - wiem, że będę czarne, ale reszta nie jest jeszcze sprecyzowana :)



Same poduszki nie są wcale takie duże, więc musiałam jakiś "zapychacz miejsca" wykombinować, i padło na...kolejne poduchy! W głównym zamyśle miały być to poduszki w gwiazdki,  ale nie znalazłam żadnego sensownego materiału.


I oto uzbierała mi się taka kupka poduszek :)


Teraz też w końcu będzie długo oczekiwana prezentacja komody na moje przydasiowe rzeczy. Sama komoda nie jest niestety skończona, w tych 3 pustych miejscach docelowo maja być też szuflady, ale kartonów na razie również brak;/. 
Dla przypomnienia - jest to komoda, której stelaż został zrobiony z płyt, które następnie zostały pomalowane lakierobejcą w kolorze zbliżonym do moich mebli (była to robota mojego nieocenionego K. :). Szuflady są wykonane już przeze mnie w technice kartonażu, trzy z nich już kiedyś pokazywałam - reszta wkrótce... Oto linki do nich gdyby ktoś miał życzenie sobie pooglądać:


Liczę, że uda mi się ją pokazać w niedługim czasie już w całej okazałości, skończoną :) Trzymajcie kciuki!



~~~~~~~~~~~~~

marola mazur - To jest Misia Róża, czyli rodzaju żeńskiego :P 

Zimna29 - Dziękuję, za brak słów :P Pozdrawiam.

Anna - Dziękuję w imieniu Róży :)

Agnieszka - Serdecznie dziękuję :) Miło czytać takie słowa! Pozdrawiam.

Ania - Ubranko powstało dość spontanicznie i można powiedzieć recyclingowo, ale tą kwestię może pominę :) Kiedyś może uda mi się zrobić ubranko bardziej przypominające ubranko :P Pozdrawiam.

Paulyntolyna - Oj pokochałam :) Myślę, że to będzie  miłość na dłuższy czas :D

Katrin - Tym bardziej dziękuję za miłe słowa :) Mi misiaki  inne zwierzaki szydełkowe bardzo się podobają, i w tym kierunku będę kombinować w tej technice :) Pozdrawiam.

Anita M - Oj dziękuję :) Taka gapa jest ta misia, że założyła czapkę na jedno ucho.... no chyba, że może wiatr jej zwiał? :)

piątek, 13 grudnia 2013

Misia Róża

Znowu szydełkowiec, a raczej reszta szydełkowego misia, którego głowę już Wam pokazywałam. Nie jest idealny, gdzie nie gdzie ma za dużo półsłupków, ale jest mój i jestem z niego bardzo zadowolona.
Wciąż jestem oczarowana szydełkiem!:)


Zimno jest więc nakrycie głowy jest konieczne, szczególnie przy takich zawiejach jak ostatnio :)



~~~~~~~~~~~~~~~~
Anna - Zamiar jest taki, aby było kolorowo, a obwódka w jakimś stonowanym kolorze...może szarym? Zobaczę jak będzie wychodzić :)

mariola mazur - Pani Mazurek czekam na Pani prace szydełkowe! To Ty miałaś prywatne lekcje instruktażowe, nie ja :P

Agnieszka - Bardzo mi się to spodobało, więc szybko mi idzie - szło by szybciej ale niestety doskwiera mi brak czasu :)

Ania - Dziękuję :) Wciągnęłam się, bo szydełko od zawsze mi się podobało, daje tyle możliwości!!!!:)

Zimna29 - Dziękuję, mam nadzieję, że utrzymam tendencje :) Pozdrawiam.

LUNA - No nie wiem, bo jak obliczyłam ile mniej więcej potrzebnych będzie kwadratów, to troche zapał mi opał, ale tylko na chwilę, powoli i jakoś pójdzie :)

Szycie u Koty - Dziękuję za zaproszenie i za odwiedziny :)

piątek, 6 grudnia 2013

Projekt: Pled

Start: 27.11.2013


~~~~~~~~~~~~~~

Ania - Nie spodziewałam się, że mi to wyjdzie - jestem pod wielkim czarem szydełka :) Nie wahaj się tylko zrób sobie taki ocieplacz - super wygląda! Pozdrawiam.

Zimna29 - Czy to dar to nie wiem, ale odnajduje w szydełku coraz więcej skrywanych możliwości. Lubię poznawać nowe techniki :) Dziękuję! :)

Anna - Dziękuję Kochana! :) Ćwiczę dalej i może stworzę jeszcze coś podobnego, lecz w innym stylu :)

Agnieszka - Dziękuję :) Może spróbuję zrobić szydełkowy naparstek?:) Chyba jeszcze za wcześnie! :P

Terenia - Dziękuję bardzo i odwzajemniam z całego serca życzenia :)

mariola mazur - Hehehe... dobrze powiedziane Szalona Kobieto! :P

Paulyntolyna - Taki był zamiar, mam nadzieję, że kubek się nie pogniewał, że go wpakowałam w takie ubranko :) Pozdrawiam.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Aby kubeczkowi było ciepło



 Przyglądałam się takim cudnym ocieplaczom na kubki już od dłuższego czasu, ale ponieważ szydełkować nie umiałam były one jedynie w sferze marzeń - teraz są w moim zasięgu i nie zawahałam się aby po nie sięgnąć. Troszkę się obawiałam bo kubka nie miałam takiego 'prostego' do ozdobienia. Wiem, że to niby łatwe, ale dla kogoś kto robi to pierwszy raz może być problematyczne. Bez żadnego wzoru wzięłam się do roboty i intuicyjnie stawiałam kolejne słupki i półsłupki - okazał się nie taki diabeł straszny...


 Udało się! Włóczkę pewnie poznajecie z wcześniejszego posta - fajne jest w niej między innymi to, że wzór zawsze wychodzi inny - kolorki takie troszkę można powiedzieć świąteczne, więc na zimę i Święta jak znalazł! :) Powstanie ich jeszcze kilka - kubków w domu Ci u mnie dostatek :D



Muszę nadrobić jeszcze jedną bardzo ważną moją powinność :) Zostałam nominowana przez Małą Mi do  wyróżnienia Liebster Award :)

Dziękuję Ci bardzo Kochana, sprawiłaś mi wiele radości i wywołałaś uśmiech na mojej twarzy :) Już biorę się za odpowiedź na Twoje pytania! :)

1. Ulubione miejsce na świecie ? 

Hmm... myślę, że miejsce nie ma tak wielkiego znaczenia jak to z kimś się w nim jest :) Ale z miejsc do których chciałabym wrócić mogę wymienić m.in. Francję i Norwegię.
 
2. Od jak dawna swoją pasją dzielisz się z innymi?

Chyba od zawsze... Blogować zaczęłam kilka lat temu, ale zawsze ktoś, gdzieś widział to co robię :)
 
3. Co lubisz jeść na deser?

Ostatnio królują u mnie pomarańcze, ale ciastem czekoladowym czy też szarlotką nie pogardzę :) 
 
4. Jakie dodatki lubisz nosić najbardziej ?

Kiedyś to były różniaste kolczyki, w wielu wzorach i kolorach. Teraz stawiam raczej na srebrną biżuterię :) 
 
5. Ile czasu zajmuje Ci umieszczenie wpisu na bloga?

Zdjęcia robię i obrabiam dość szybko, potem sklecę kilka zdań, myślę że nie więcej jak 30-40min, zależy od tematu i weny :) Ten wpis zajął mi jednak troszkę więcej czasu :P

6. Jak spędzasz czas podczas zimy, kiedy nie można wyjść na rower czy na basen ?

Uwielbiam spędzać wieczory pod kocem z dobrym filmem, kubkiem herbaty w ręce przy dobrym filmie. Druga opcja (częściej praktykowana) to robótkowanie przy filmie. 

7. Poza tym co pokazujesz na blogu co Cię jeszcze bardzo interesuje?

Ciężkie, a zarazem ciekawe pytanie, bo jest wiele takich rzeczy. Na pewno kierunek moich studiów (logistyka) mnie bardzo interesuje, szczególnie ciekawostki dotyczące tego tematu :)

8. Kolor paznokci mocny i odważny w którym wyszłabyś na ulicę to...?

Każdy! No..... może prócz wściekłego różu, w którym bym wyszła, ale raczej nie przepadam za taką kolorystyką :) 

9. Ulubiony zapach ?

Ostatnio świeczki o zapachu brązowego cukru...  

10. Czy bardzo skupiasz się na tym, żeby Twój blog miał coraz to większą oglądalność? 

Nie. Nie dlatego bloguję, ale nie powiem, miło jest mi bardzo jak ktoś to czyta i komentuje. Bardzo cenie swoich czytelników i dlatego zorganizowałam kilka zabaw typu candy, czy też nagrody za okrągły komentarz. Nie robię jednak tego aby zwiększyć swoją oglądalność, chce się po prostu odwdzięczyć za ich (Waszą) obecność :)

~~~~~~
Agnieszka - Mam nadzieję, bo robiłam to z myślą o bardzo bliskiej mi osobie :) Pozdrawiam serdecznie.

bocia - Mimo, że wcześniej się poddawałam to co jakiś czas i tak do tego mojego szydełka wracałam. Teraz jednak widzę, że wsiąknę na dłużej! :) Dziękuję za kibicowanie :)

Zimna29 - Też mi się tak wydawało, ale wolałam zasięgnąć Waszej opinii :) Dziękuję :)

Anna - Aniu, przeznaczyłam komórczaka na prezent - osobie obdarowanej się podoba, więc misję uważam za zakończoną sukcesem :)

Edyta - Edytko, oooj ja je bardzo lubię, ale czy z wzajemnością to jeszcze nie do końca wiem :) Liczę, że też mnie polubi, bo zamierzam dalej działać w tej dziedzinie. Pozdrawiam :)

niedziela, 1 grudnia 2013

Komórczak po raz pierwszy

Szydełko coraz bardziej mnie fascynuje, chociaż na razie ogarniam same podstawy to one mi na razie wystarczają aby realizować zamierzone projekty. Jednym z nich była próba zrobienia komórczaka zapinanego na guzik - włóczka tak mi się spodobała, że wykorzystałam ją do kilku innych projektów, o których będzie może następnym razem. Jest bardzo miękka i ciepła, więc telefon na pewno nie zmarznie - a co tu dużo mówić - dzisiaj już 1 GRUDNIA! :P

A teraz sesja zdjęciowa! W roli głównej: Komórczak :)





Dziękuję Wam za komentarze, jesteście nieocenione! :) Ponieważ od kilku notek postanowiłam, że będę starała się odpowiadać na wszystkie, chciałabym się poradzić w jakiej formie by Wam najbardziej odpowiadały te odpowiedzi: czy odpowiedź ma pojawiać się w kolejnej notce dole, czy pod poprzednią notką przez funkcję "odpowiedź na komentarz" jak to było do tej pory? Dajcie znać :)) To dla mnie bardzo ważne :)