Tak jak obiecałam nie będzie już zakupowo a robótkowo :)
Zapowiadana bransoletka - moja wielka duma... Do oplecenia mojej starej czarnej bransolety użyłam najróżniejszych kolorków Toho, więc nie będę tu ich wypisywać jak to mam w zwyczaju, powiem jedynie, że wszystkie to 110 :)
wyglada wspaniale!!
OdpowiedzUsuńPiękna! :) Jak to możliwe?! Aż 110 :D
OdpowiedzUsuń110 to rozmiar koralików Toho :)
UsuńCudna! Fantastycznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńBomba ! Fajne zestawienie kolorów + wykonanie + CUDO. pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńPiękna Ci wyszła :) We wczorajszym wpisie się pomyliłam, oczywiście chodziło o zapięcie, nie zawieszkę z kolibrem :) pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńWow!! Sporo pracy Cię to kosztowało zapewne, ale warto było :-)
OdpowiedzUsuń