Norweskie naparstki - upolowane osobiście.
Z lodowca! Przypinka również :)
Również osobiście upolowane francuskie cuda. Chciałabym wrócić kiedyś do Francji achh...
A tu już różne różności - zapraszam do oglądania :)
Mam jeszcze takie zwyklaczki krawieckie, ale jakoś nie załapały się na zdjęcie, kolejnym razem uwiecznię, żeby już wszystkie były tu pokazane :) W kolejności do zdjęć ustawiają się już kolejne, które dostałam w prezencie od rodziców :)
Co za wspaniała kolekcja :-D
OdpowiedzUsuńsuper naparsteczki:)
OdpowiedzUsuńI niedługo pokażesz nowe :D
OdpowiedzUsuńOj jakie cudne!!! Co jeden to ładniejszy.
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja:)
OdpowiedzUsuń