Pamiętacie jak mówiłam, że nie nauczę się szydełkować? Oto dowód, że jak się chce to się wszystko potrafi tylko trzeba czasu i cierpliwości! :)
Kocyk jest bardzo mięciutki i powiem Wam, że może nie wygląda ale nieźle grzeje! Także na zimne wieczory będzie w sam raz. A to bardzo dobrze, ponieważ pled w piątek wyrusza w podróż do malowniczej Norwegii :)
***
Dziękuję Wam za przemiłe słowa dotyczące Szopa, aż się zaczerwienił! ;)
Lucek - Oj nie tylko Twoje, dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Ania - Szop dziękuje za komplement:)
Ewelina - Dziękuję bardzo! (Nie)stety nie umiem pozostać przy jednej technice, ciągle mnie nosi :)
Agnieszka - Też mi się ona bardzo podoba, bardzo dobrze komponuje się z obrazeczkiem. Pozdrawiam :)
Anielique - Nie wątpię, że znajdziesz go sama, ale jeśli by to stanowiło problem to napisz na maila - pomogę :) Pozdrawiam.
Porobiłam zdjęcia zaległych prac także możecie się mnie spodziewać częściej :)
wiem o czym piszesz:))jestem w trakcie robienia narzuty na tapczan na szydełku w takich wymiarach:)))masakra!trzeba mieć samozaparcie:))))
OdpowiedzUsuńPled rewelacyjny, kolorki bardzo fajnie dobrane, miło na niego patrzeć, a pewnie jeszcze milej się nim opatulić :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za chęć pomocy ;) Kiedyś widziałam go na allegro, ale nie wyszło. Póki co nie szaleję, mam numer z nim w pdfie, a co będzie to zobaczymy :)
Pled świetny, na pewno ucieszy nowego wlaściciela :)
OdpowiedzUsuńps. ja tam nie mogę się porozumieć ze szydełkiem mimo wielu prób i teraz to już odpuściłam...
Kochana patrząc na ten pled nie mogę uwierzyć w Twoje słowa , że nie urodziłaś się z szydełkiem w dłoni??Wspaniała praca z rewelacyjnym efektem :) a kolorki jego tylko mnie utwierdzają w tym zachwycie :*
OdpowiedzUsuńCudo! Wspaniałe połączenie kolorów - jest doskonałe :-) Wzór rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńCo będę dużo pisała - szczęka mi opadła, jak go zobaczyłam...
Pozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam połączenie błękitu i szarości! Kocyk wygląda przepięknie!!! wiem ile to pracy i czasu potrzeba na takie dzieło, ale było warto - efekt wow ;)
OdpowiedzUsuńPiękny ! Spodobało mi się połączenie kolorów ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały jest Twój pled ! I jakie pomysłowe dodatki ;-) Doskonale wiem, ile pracy kosztowało Cię wyszydełkowanie tego cuda -ale jest co podziwiać. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Podziwiam za cierpliwość!
OdpowiedzUsuńDoczekałam się ;) podziwiam za to samozaparcie, u mnie z tym kiepsko dlatego zawsze mam kilka 'wielkich' projektów rozgrzebanych. Koc wygląda cudnie, dla takiego zmarzlucha jak ja idealny ;)
OdpowiedzUsuńJej jaki wspaniały pled! I jaki duży, cudo! Imponujące. A ja takiego małego nie mogę skończyć:)
OdpowiedzUsuń