Wygrana u Cyber Julki! :)

Jak niektóre z Was wiedzą wygrałam konkurs u Cyber Julki. Konkurs był emocjonujący, a już drugi etap szczególnie przysparzał sporej dawki adrenaliny, gdyż jak najszybciej trzeba było znaleźć hasło, które Cyber Julka umieściła gdzieś w poprzednich postach.
Potem na spokojnie odkryłam, że hasło umieszczone zostało w poście z dnia 21 listopada 2011 - czyli w przeddzień moich urodzin. Ta data też ma drugie znaczenie: 21 listopada 2012 założyłam  ten blog (drugi w mojej karierze blogowej:). Czyż to nie fascynujące? :)

A teraz chwalę się nagrodami... a co :D Ponieważ Cyber Julka jestm moim Mistrzem w dziedzinie kartonażu, tym bardziej cieszę się, że mogłam otrzymać przez nią wykonany przybornik z takimi wspaniałościami. Detale są nieziemskie! Dopracowane wszystko w najdrobniejszych szczegółach.
Otrzymałam też schemat - który wiem już w jaki sposób wykorzystam po wyhaftowaniu:) Tęskni mi się strasznie do krzyżyków, może te kanwy przyspieszą powrót? Na razie to króluje kartonaż i koraliki... ale kto wie :)
Przesłodkie są też zawieszki, które otrzymałam. Pofarbowanej muliny to aż żal zużywać, bo jest taka śliczna. Nie będę się rozwodzić dalej bo mogłabym tak do wieczora - ale powiem Wam, że prawie wszystko ma już swoje przeznaczenie :)

Maluszki pokazane na mojej przykrywce do kubka z wieżą Eiffla, aby się nie pogubiły :)

Dziękuję Ci bardzo Cyber Julko! :D
Wielki buziak leci do Ciebie :*

A teraz pakowanie! :)