Sama nie wierzyłam, że zdążę, ale jest :) A tak się super złożyło, że bezwiednie (bo nie wpadłam na to wcześniej:) tez odliczałam do pewnego bardzo ważnego wydarzenia w moim życiu :P Co prawda nie tak spektakularnego jak u Asi, ale cóż... dla mnie jest to ważne... ponieważ po jakiś 4 latach (albo i dłużej, musiałabym to sprawdzić! bo wydaje mi się, że mam go całe życie:) 9.06 ściągam aparat ortodontyczny i będę się uśmiechać mniej metalowo od tej chwili :P Także jeszcze jeden tydzień!
Dzięki Dziewczyny, że mi kibicujecie! :) Sama jestem ciekawa jaka będzie całość ... i bez tych niebieskich kresek :P
PS.: Cierpię na sesyjny brak czasu! Kto mi pożyczy??? :)
Też miałam aparat metalowy na ząbkach i po ściągnięciu nie byłam tak całkiem wolna- pół roku noszenia łuku retencyjnego.... Jakie to śmiesznie dziwne uczucie jak pani odkleja te płytki..brrrrr
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że na niektórych ząbkach po zdjęciu aparaciku okazało się ,że mam uszkodzone szkliwo ;( Dzisiaj jestem już jakieś dwa lata bez i wszystko jest ok!
Papużki fantastyczne- tylko tydzień:)
śliczne ptaszorki :) a jak znajdziesz tego, co pożycza czas to daj mi namiary - też do niego uderzę :)
OdpowiedzUsuńAle cuda! Wspaniałe ptaszki. A czasu Ci nie pożyczę, bo sama nie mam :-)
OdpowiedzUsuńU mnie też brak czasu, ale na krzyżyki
OdpowiedzUsuńzawsze coś wyszarpnę:). Super papugi:)
Ale kolorowe te ptaszory, unikatowe :)
OdpowiedzUsuńfajniutkie te ptaszyska :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńJeszcze tydzień, dasz radę!
Fajnie ze tez znalazlas super powod do odliczania! :D To tez jest bardzo wazne :* Moje odliczanie spektakularne??? :D
OdpowiedzUsuń